niedziela, 29 maja 2011

FILCUDEŃKA

Praca, dom, dziecko, pies, pranie, sprzątanie i moje filcowanie. Tak teraz wygląda mój plan dnia :0 ale tak jak pisałam już wcześniej nie chcę przerwać filcowania, mniej wytwarzam tych cudeniek ale jednak staram coś wytworzyć coś ;).
Tym razem po raz drugi kwiat na dredzie (jest do przygarnięcia :) ), korale i oczywiście letnie kolczyki ;)

Kwiat ręcznie wykonany metodą na mokro w kolorze granatu połączony z kolorem tokowym . idealny jako naszyjnik ale może mieć tez inne zastosowania...






Korale dla Asi :) w różnych odcieniach turkusu




Korale w odcieniach od błękitu po granat....




Kulka z paskiem dla Patrycji ;)


Zatokowe kule w rzeczywistości ciemniejsze, kolor prześwietlony


Ślimaki różowo- zielone i zielono-fioletowe





CANDY u Rzecz Gustu

Moje pierwsze CANDY u RZECZ GUSTU. Nie wiem jak się dokładnie poruszać po tych całych CANDY i wklejam tu inka do bloga CANDY RZECZ GUSTU w ktorym wzielam właśnie udział ;) Może pierwszy będzie szczęślwy....

piątek, 20 maja 2011

Na zbliżające się lato...

Nastał ten dzień kiedy trzeba wracać do pracy, koniec macierzyńskiego. Synek w przedszkolu czuje się jak ryba w wodzie, a mama od poniedziałku pracuje. Próbuję się zorganizować, odnaleźć w tej nowej sytuacji i jak na razie nie jest źle ;)  Nie rzucam filcowania o nieee :) codziennie coś tam dziobię w tym filcu, no na pewno już nie tyle czasu co wcześniej ale jednak Jak to wcześniej powiedziałam dzień be filcowania dniem straconym hehehe........ :)
A dziś kolorowo na zbliżające się lato i nie tylko oczywiście :)

żółte i zielone zabujane kule





Miksy...
turkusowo-zielone


turkusowo-żółte


turkusowo-różowe


turkus-żółty-fiolet


zakrecone szafrki


bransoletka żółto-tukusowo-fioletowa (kolor w rzeczywistości jest naprawdę fioletowy)


 po raz kolejny zieloności


czerwono-czarne zamówionko :)



broszka zielona jak trawa na polanie ;)


niedziela, 15 maja 2011

Rodzinne filcowanie

Dziś odwiedziła nas moja rodzinka, siostra cioteczna z dziećmi i babcią-prababcią :)  Dzieci postanowiły spróbować filcowania i zrobić kolczyki, przygotowaliśmy stół i zaczęliśmy filcowanie. Mój Synuś bardzo nam w tym pomagał. Zakończyło się to pomaganie rozlaniem mydlin :))) ale kolczyki powstały a dzieci zadowolone wyjechały ze swoimi arcydziełami. Kolczyki będą miały właściciela, ale to narazie tajemnica :)


Pomagier w akcji :)


Kolczyki Zuzi


Kolczyki Maćka


 ......i na dokładkę ostatnio stworzone koczyki





A z tych kulek powstanie kolejna biżuteria ;)


sobota, 7 maja 2011

Granaty i nie tylko :)

Broszka granat-czerwony-szary ręcznie filcowana


 Bransoletka granatowe i czerwone kule


Kolczyki granat i niebieski 






Z nutą czerwieni



 Kwiatuszki różowo-wrzosowe dla Olci



To co lubię, turkusy z nutą szarości